Niedziela, Październik 30, 2022, 09:20 | Brak komentarzy »

Koloru wiecznie mi mało, a im bardziej pozwalam sobie na to zainteresowanie, tym bardziej mnie wciąga...

Tym razem pognałam do Łodzi, korzystając z zaproszenia Akademii Paradyż, na warsztaty z Olką Barczak, collor designerem.

https://akademiaparadyz.pl/

https://www.collageblog.pl/

 

Obserwowałam Olkę w sm już od jakiegoś czasu z ogromnym zainteresowaniem, a że lubię poznawać ludzi osobiście, taka okazja była dla mnie więcej niż złotem.

 

Temat koloru nie jest mi obcy, lubię sobie w nim pływać, jednak miałam świadomość, że są miejsca, w których chciałam znać więcej odpowiedzi na kolejne „dlaczego?”.
W takich momentach lubię wychodzić poza swoją dziedzinę poruszania się i czerpać z innych.
Spojrzenie z innej perspektywy jest niesamowicie potrzebne i choć czasem może wydawać się, że niektóre dziedziny wiele dzieli, to nic bardziej mylnego.

 

Zresztą charakterystycznym dla umysłow w spektrum jest potrzeba rozgrzebania tematu na elementy, najdrobniejsze, poznanie każdego dogłębnie, wycofanie się w celu zdobycia szerszego spojrzenia i znalezienia dodatkowych żródeł informacji, a następnie, po wysyceniu całości, złożenie tego razem i świadome od tego momentu poruszanie się w danej dziedzinie.

 

Proste zabawy z farbami, poprowadzone z piękną świadomością i wiedzą Olki, pokazały wiele ciekawych, kolorystycznych zależności i uzupełniły kilka luk w mojej teorii.
Zwłaszcza, że zestawianie barw a tworzenie barw, to dwie różne sprawy i niby wiesz, ale wychodzą ciekawe kwiatki.

Zauważyłam też kilka różnic w interpretacji zasad kolorystycznych względem designu i urządzania wnętrz, w porównaniu do interpretacji na potrzeby analizy kolorystycznej i stylizacji. Głównie odnoszą się one do kwestii nazewnictwa i podziału na grupy kolorystczne, niemniej wszelkie aspekty i atrybuty pozostają niezmiennie identyczne i tu nic nie damy rady nagiąć, bo wszelkie kolorystyczne podstawy wywodzą się z natury, człowiek nie może tu nic zmienić, za to całe szczęście może obserwować.
A jak i dlaczego może obserwować, tego też dowiedzieliśmy się na warsztacie, bo Olka sięgnęła kwestii historii człowieka i budowy oka oraz zaburzeń postrzegania.

Upewniłam się dalej w tym jak na odbiór kolorystyczny wpływają emocje i nasze wewnętrzne odczuwanie i jest to totalnie tożsame zarówno w stylizacji ubioru, jak i w stylizacji wnętrz.
Ciekawiła mnie ta zależność, bo miałam okazję obserwować ją w pracy z klientkami indywidualnymi. To, jak na człowieka wpływa ubiór i otoczenie oraz jak człowiek kreuje siebie poprzez swój ubiór i otoczenie.
Przy tej okazji rozjaśniło mi się również z jakimi ludźmi chcę pracować oraz do jakich klientów się kieruję. I niby to nie miało związku z warsztatem, a zaskoczyło jak trzeba.

Popadnę więc sobie tym chętniej w tematy koloru w stylizacji wnętrz, bo ciągnie w mnie w te rejony od zawsze i może czas przestać się bronić i ograniczać do jednej dziedziny...
Czasem lojalność i konsekwencja potrafią pogrzebać...

A że siedzę sobie nadal w swoim remoncie i już latają mi po głowie raczej niekoniecznie standardowe pomysły na stylizacje, to będę miała poligon doświadczalny.

Wróciłam więc z głową doładowaną wiedzą, pomysłami i inspiracjami, bo w salonie Ceramiki Paradyż było co oglądać, a przede mną jeszcze jedna łazienka do urządzenia.

 

Cudowne spotkanie, cudowni ludzie, cudowne nowe znjomości.

Więcej chcę.

LuV U

milka

 


Sobota, Październik 15, 2022, 17:44 | Brak komentarzy »

Dziś, dla treningu oka, wrzucam trochę więcej kolorystycznych przykładów.

Tym razem rozbiłam każdy z kolorów, względem poszczególnych jego aspektów. Oczywiście tych odcieni jest zdecydowanie więcej, więc zestawienia są dość luźne, niemniej mam nadzieję, że poruszy to Wasz wzrok do złapania innej perspektywy postrzegania.

Możecie przejrzeć rzeczy w swoich szafach i spróbować podzielić je według poszczególnych aspektów... zobaczyć do jakich kolorów Was ciągnie lub czy jakiś wspólny ich aspekt przeważa...

W ogóle popatrzcie, poczujcie... gdzie Wam blisko...

 

Udanych obserwacji...

 

 

LuV U

milka


Poniedziałek, Październik 10, 2022, 19:00 | Brak komentarzy »

Tym razem zacznę od tego jak określać będę w naszym kolorystyczno stylizacyjnym procesie CZERŃ i BIEL.

Posłużą nam one jako światła.

BIEL jest najjaśniejszym, najczystszym punktem światła.
CZERŃ jest najciemniejszym i najgłębszym cieniem.

Dzięki nim będziemy pracować nad wzmacnianiem kontrastów i iluzją w stylizacjach, ale zaczniemy od modyfikowania nimi koloru.

 

W poprzednim wpisie dotarliśmy do tęczy, czyli naszych kolorów CZYSTYCH (NASYCONYCH).
Na drugiej stronie szali, największym przeciwieństwem, czyli w najmocniejszym do nich kontraście są kolory ZGASZONE.

Ten podział jest klasyfikacją wg tzw. chromatyczności.
W bardzo dużym skrócie barwy chromatyczne to te kolorowe, barwy achromatyczne to te niekolorowe, czyli czerń, biel i szarości.

A więc, jeśli domieszamy do naszych czystych kolorów jakiekolwiek odcienie szarości, to dosłownie zabieramy im nasycenie i wyrazistość, czyli je gasimy i stąd nazwa ZGASZONE.

Jeśli sięgnąć do czerni jako cienia, to tak jakbyście próbowali tęczowe kolory oglądać o zmierzchu albo w szafie bez zapalonego światła...
Dalej gmerając w wyobraźni to jakbyśmy dosypali sobie popiołu, czy po prostu porządnie dany kolor ubrudzili, bo zgasić kolor możemy również wszelką pudrowością i beżami. Jakby to znowu bardzo grubo i lekko naciąganie uprościć, to beże są wszelkimi ubrudzonymi odcieniami bieli.

Z nasyceniem koloru, to też jak z zawartością cukru w cukrze...
Albo jest wyrazisty, mocny, soczysty aż kapie farbą (CZYSTY) albo jakiś taki niewyraźny i rozmyty, brudny, szarawy (ZGASZONY).

 


Jeśli do każdego koloru czystego dolejecie mleka, to będzie się stawał coraz jaśniejszy.
W ten sposób otrzymujemy kolory pastelowe.
Są one mniej wyraźne, dużo delikatniejsze, ale dzięki czystości bieli, nadal pozostają czyste.
To co jednak zdecydowanie je wyróżnia to ich jasność i tak wchodzimy w podział kolorów ze względu na walor, dzieląc kolory na JASNE i CIEMNE.

Ciemne wynikają z domieszania czerni, ale również nie tracą przez to na swojej czystości.

W taki sposób docieramy do pełni podstawowego podziału kolorów ze względu na:
odcień – CIEPŁE / ZIMNE
walor – JASNE / CIEMNE
chromatyczność – CZYSTE / ZGASZONE

Ten podział właśnie, jest z kolei naszym punktem wyjścia do rozbijania analizy kolorystycznej wg 12tu typów urody.

 

A żeby nie było tak nudno, to rozkręćmy tą zabawę jeszcze trochę...

Kolory czyste lub zgaszone mogą być jasne lub ciemne.
Kolory czyste lub zgaszone niezależnie od tego czy są jasne czy ciemne mogą być ciepłe lub zimne.
Kolory jasne lub ciemne mogą pozostać czyste, ale również możemy je zgasić.
Kolory jasne lub ciemne niezależnie od czystości lub zgaszenia mogą być zarówno ciepłe jak i zimne.
Kolory ciepłe lub zimne mogą być czyste lub zgaszone, mogą również niezależnie od tego być jasne lub ciemne.

Napisałam generalnie to samo, ale z każdej strony, żebyście z każdej strony mogli na to spojrzeć.

Czy rzeczywiście jest to takie ważne...?
Tak.

Jeżeli zrozumiecie kolor, jego aspekty i zasady działania, to nie będziecie musiały pamiętać nazw i nosić palet, ani nawet pamiętać tych informacji. Kiedy rozumiecie, to będziecie po prostu wiedzieć bez większego zastanawiania się nad tematem i na tym właśnie mi zależy, bo w takiej lekkości będziecie zauważać i widzieć wszystko co jest Wam potrzebne.
Z tym zrozumieniem zaczniecie po prostu inaczej patrzeć.

 

A teraz trochę relaksu dla oka na kilku kolorowych przykładach...

 

 

Na dziś tyle.

 

LuV U

milka

 


Sobota, Październik 8, 2022, 20:10 | Brak komentarzy »

Zacznijmy od wyjaśnienia ram, w których będziemy się poruszać.

Postaram się przekazać Wam informacje w jak najprostszej formie, do stosowania na własny użytek. W pewnym sensie w dawkach minimalnych do uzyskania maksymalnego efektu.
Nie będę wnikała w profesjonalne nazewnictwo, jeśli nie będzie to w danym temacie czy momencie konieczne, nie będę również raczej określała dokładnymi nazwami wszystkich odcieni kolorów, bo są ich tysiące.

Zależy mi na podaniu zasad i zależności jak najprostszym językiem, w podziale na tematyczne elementy.
Nie szkolę Was na kolorystów czy stylistów, wprowadzam Was na ścieżkę do zrozumienia i swobodnego wyrażania siebie poprzez wygląd.


BARWY PODSTAWOWE

To kolory, które są podstawą niepodzielną, wyjściem do tworzenia szerszej palety.
Nie są wynikiem łączenia innych barw, za to są składowymi każdych kolejnych.

Najczęściej podawane za barwy podstawowe obecnie są:
ŻÓŁTY
MAGENTA 
CYJAN 

Z tym zestawieniem spotykamy się dość często w druku.
CMYK – cyjan, magenta, yellow i wynikająca z nich czerń.

Choć wieki temu jako podstawę przyjmowało się standardowo:
ŻÓŁTY
CZERWONY
NIEBIESKI

I to nadal jest w porządku.

W każdym razie jest tu prawidłowość, te kolory zdecydowanie najwięcej dzieli, a mało łączy.
Za to z ich wzajemnego połączenia, w zależności od konfiguracji i proporcji, otrzymacie co Wasza kolorystyczna dusza zapragnie.

Stosowane w zestawieniu razem, określane są jako triada kolorystyczna i tworzą zestawienie najbardziej wyraziste wśród kolorów.

I tu gwiazdka * czerń i biel poruszymy później, jak dziwnie to nie zabrzmi nie zaliczam ich do kolorów.

 

Dodatkowo, w tym miejscu wejdziemy sobie w najbardziej popularny aspekt koloru, czyli TEMPERATURĘ.

W tym miejscu, bo będzie najprościej zaznaczyć to na samym początku:
ŻÓŁTY i CZERWIEŃ są ciepłe,
NIEBIESKI jest zimny.

W szkołach pada czasem takie fajne pytanie „co jest cieplejsze? Cytrynowy (czyli bardzo chłodny żółty) czy turkus (czyli bardzo ciepły niebieski)?”
Żólty nadal jest żółty, choćby najchłodniejszy, a niebieski nadal jest niebieski, choćby najcieplejszy... także cieplejsza jest cytryna.


KOŁO KOLORÓW jest podstawowym narzędziem pracy z kolorem.

Mając je przed oczami, jesteśmy w stanie zobaczyć i odczytać mnóstwo kolorystycznych informacji.

Jak widzicie barwy podstawowe są oddalone od siebie, że tak to określę po równo.
A wszystko co znajdziecie pomiędzy nimi to tzw. BARWY POCHODNE, czyli dosłownie pochodzące ze zmieszania barw podstawowych, a więc odpowiednio...

ŻÓŁTY + NIEBIESKI = ZIELONY
ŻÓŁTY + CZERWONY = POMARAŃCZOWY
NIEBIESKI + CZERWONY = FIOLET

I mamy na stanie wszystkie kolory tęczy.

Trącając ponownie tematem temperatury, każdy kolor pomieszany z żółtym lub czerwonym staje się cieplejszy, każdy z domieszką niebieskiego zimniejszy.
I jak biegunem zimna nieporuszenie pozostaje niebieski, tak biegunem ciepła kolorów czystych stoi pomarańcz, powstający z połączenia mocy żółtego i czerwieni.

A nazwałam je czystymi, bo wspólnym, podstawowym aspektem tych wszystkich kolorów, niezależnie od temperatury jest ich mocne NASYCENIE i CZYSTOŚĆ właśnie.
Są bardzo wyraziste i nie zmącone niczym innym, a czym mogą być zmącone, to zaraz się okaże, bo tu właśnie zaczynamy tą mniej popularną część kolorystycznej zabawy i mieszamy dalej...

c.d.n.

 

LuV U

milka


Piątek, Październik 7, 2022, 20:35 | Brak komentarzy »

ANALIZA KOLORYSTYCZNA to proces rozpoznania naszej naturalnej kolorystyki i określania kolorów, które dobierane zewnętrznie nam sprzyjają oraz takich, które wpływają na nas niekorzystnie.

Uczymy się zauważać siebie, widzieć siebie, rozpoznawać swoje aspekty i rozumieć jak wizualnie wpływa na nas otoczenie. Dzięki tej wiedzy zaczynamy kreować swój wygląd w sposób świadomy i lekki.

Osobiście uważam, że sama analiza kolorystyczna jest ostatnim elementem zrozumienia kolorystycznych wpływów, bardziej podsumowaniem. Wykorzystana w taki sposób nie jest ograniczająca.
Lubię więc zaczynać od kwestii zrozumienia koloru jako takiego, jego zależności, zasad relacji i reakcji.

Niebezpieczeństwem przeprowadzenia analizy kolorystycznej bez wprowadzenia w całość świata koloru jest utknięcie w konkretnej ramie zasad, które w przypływie zmian, mogą stać się dla nas w pewnym momencie mocno ograniczające lub wręcz krzywdzące.

Na początek więc warto zadać sobie pytanie po co Ci analiza kolorystyczna?

Jeśli chcesz jedynie znać kolory, które wpływają na Ciebie najlepiej oraz takie, które są dla Ciebie niekorzystne i najlepiej otrzymać je w złożonej palecie, czy określić nazwą swój typ kolorystyczny i to jest dla Ciebie wystarczające, to analiza kolorystyczna u kolorysty jest właśnie dla Ciebie. Wiele jest również wskazówek i kursów on-line, dzięki którym osiągniesz ten cel.

Jeśli chcesz zrozumieć swój wygląd, siebie i oczywiście poznając wszystkie aspekty nie tylko na dany moment, potrafić świadomie wybrać kolory i zestawienia dla Ciebie wspierające, to warto wyjść dalej poza analizę i spojrzeć szerzej.

I w tym miejscu mam zamiar przydać się ja.

 

Dlaczego nie wystarcza mi jedynie proces analizy kolorystycznej w kreowaniu wizerunku...?

Ponieważ nieustannie się zmieniamy.

Określona paleta barw będzie zmieniać się nieustannie wraz z każdą zmianą, której dokonasz w swoim wyglądzie.
Wpływ będzie miała zmiana koloru włosów, elementy makijażu permanentnego, jeśli nie było go wcześniej, opalenizna, a nawet, pójdźmy dalej mocno, pora roku i klimat, dom w którym mieszkasz...
Wpływ będzie miała również (a może przede wszystkim) Twoja kondycja wewnątrz...
Może się więc okazać, że warto byłoby przeprowadzać analizę kolorystyczną przy każdym etapie zmian...
Wolę więc uważnie patrzeć, widzieć i rozumieć.
Bo życie to jeden wielki proces.

Wiele teoretycznie niepozornych czynników ma na nas ogromny wpływ.
Często do kategorii niepozorne i mało znaczące, sprowadzamy to czego istnienie jest oczywiste, niemniej oczywiste nic nie jest. Po prostu niedoceniamy pewnych kwestii wpadając w wiele stereotypów, zwłaszcza takich, których nawet nie przyjdzie nam do głowy podważyć.


Dodatkowo analiza kolorystyczna będzie miała dużo mniejszy wpływ w sytuacji, kiedy stosujesz na codzień mocny, kryjący makijaż. Kosmetyki chowają Twoją skórę i jej naturalne aspekty, a ich właściwości pracujące ze światłem zachowają Twoją twarz w wersji prawie niezależnej od dobranego kolorystycznie ubioru.

 

Jak wygląda proces analizy kolorystycznej?

Kolorystka określa na spotkaniu Twoje barwy naturalne, a następnie przy pomocy ram w odpowiednich zestawieniach kolorystycznych i chust, obserwując reakcję Twojej twarzy na dane odcienie, określa typ kolorystyczny oraz dobiera paletę odcieni najbardziej Tobie sprzyjających.
To tak w bardzo dużym uproszczeniu.

Paleta odcieni jest dobierana mniej lub bardziej indywidualnie.
Są palety uniwersalne dla każdego typu, są również palety składane ręcznie i wiele opcji pomiędzy. To zależy od wybranej kolorystki i stosowanej przez nią metody analizy.

 

Jakie są metody analiazy kolorystycznej?

Najbardziej popularną metodą jest analiza kolorstyczna w podziale na cztery typy urody: wiosna, lato, jesień, zima. Z takim podziałem spotykamy się najczęściej.
Ta metoda opiera się głównie na temperaturze koloru i jest on jej głównym wyznacznikiem.

Zdecydowanie zyskującą w ostatnich latach na popularności jest analiza kolorystyczna w podziale na dwanaście typów urody, uwzględniająca poza temperaturą, kolejne aspekty kolorów.
Ta metoda jest mi zdecydowanie bliższa i tą właśnie będziemy rozbrajać na elementy.

Generalnie metod analizy kolorystycznej jest o wiele więcej, jednak te dwie, najbardziej popularne, zdecydowanie nam w tym momencie wystarczą.

 

Czy analiza kolorystyczna rozwiąże problem Twojej szafy?

Po części, ponieważ wskaże konkretny kierunek i wyjaśni wiele w kwestii samego koloru. Jednak kolor to nie wszystko. Możesz mieć w swojej szafie ubrania w idealnych kolorach, ale kiedy fason nie jest Twój, to i tak nie będziesz się dobrze czuła w danej rzeczy i oczywiście na odwrót, czasem fason może sprzyjać Ci tak bardzo, że będziesz coś nosić mimo niezgranego z Tobą koloru.

 

 

Mam zamiar skupić się nie tyle na samej analizie kolorystycznej i jej wyniku, a na tym jaki ma ona i ogólnie kolor wpływ na nasze życie, jakie procesy w nas porusza. Pokazać ją na tyle, żebyście wiedziały czym jest, po co i co z niej wyciągnąć konkretnie dla siebie.
A potem pójdziemy w kolejne procesy, bo analiza kolorystyczna to zaledwie jeden element.


Zaczynam więc serię wpisów rozgrzebującą tematy kolorystyczno stylizacyjne, niczym kura ziarno w ziemi.
Nie dam Wam gotowej recepty, bo nie ma gotowej recepty uniwersalnej.
Pokażę natomiast to i owo, co przyda Wam się i w szafie i w procesie spojrzenia na siebie z zadowoleniem, bo o to głównie chodzi. Pokażę Wam gdzie patrzeć, żebyście mogli zobaczyć to co dla Was najodpowiedniejsze.

Mam nadzieję, że Wam się przyda i spodoba.

 

LuV U

milka

 


Copyright ©2021 milkagiemza.pl, Wszelkie Prawa Zastrzeżone

Postaw mi kawę na buycoffee.to 

Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem