Podchodząc do wielu aspektów tematów zawodowych, choć nie tylko zawodowych, często docierałam do ściany jednej, jedynej prawdy, czyli sztywnej perspektywy, która prawdą była jedynie z danego, przyjętego jakiś czas temu, punktu widzenia i uznana za niepodważalną.
Rozgrzebując ten nurt na elementy totalnie pierwsze, najdrobniejsze, zauważyłam, że największy "problem" wielu spraw i działań, tkwi głównie w podstawie interpretacji danych pojęć, ograniczonej lub wręcz w pewien sposób krzywdzącej, co pociąga za sobą, bardzo logicznie, lawinę konsekwencji dany problem pogłębiających.
Przemyślenia te zbiegły się w czasie z moją wewnętrzną drogą transformacji życia na wielu przestrzeniach. A może były również po części jej wynikiem. W końcu życie działa w obie strony równocześnie.
I jak potrzebuję działań artystycznego wyrazu niczym powietrza, tak dotarło do mnie wyraźnie, że jedną z najmocniejszych moich stron jest analiza. Wszelaka.
re:definicja - bo próbując zrozumieć siebie, świat, mechanizmy nami i nim sterujące, scalając wszelką teorię z praktyką własną, potrzebujemy redefiniować na bieżąco to, co już nam towarzyszy i co chcemy tworzyć, według przede wszystkim własnego zrozumienia i odczuwania.
To jest podstawa kreacji.
Generalnie redefinicji, tak naprawdę, dokonujemy cały czas, nieustannie, często natomiast niekoniecznie świadomie i często nie według własnych potrzeb, a definiujemy i kreujemy pod silnym wpływem czynników zewnętrznych. .
Postanowiłam więc scalić moje zawodowe doświadczenia i analityczny umysł, dla przedstawienia innych perspektyw odbioru pojęć i zdarzeń, skierowania spojrzenia na inne tory i poruszenia podstaw, aby zwiększyć możliwości wyboru rzeczy i działań, wyraźnie, świadomie na swoją korzyść.
Zaczynam na najlepiej znanym mi polu, jednak postanowiłam zasadzić niekoniecznie logicznie dobrane sadzonki.
Ciekawa jestem co z tego wyrośnie.
Niemniej użytkowanie niekoniecznie zgodnie z przeznaczeniem i instrukcją obsługi, zwykle prowadziło mnie do ciekawych wniosków i sytuacji, więc ten element życia również mam zamiar obecnie wykorzystać.
Mam zamiar przedstawiać opcje, pokazywać narzędzia, wyjaśniać funkcjonowanie, ale przede wszystkim pomóc dotrzeć do powodów i celów działań na polu indywidualnym.
Otworzyć różne drzwi, wskazać ścieżki...
Pokazać możliwości, a nie określać właściwy wybór... bo nie wszystko dla wszystkich.
I oczywiście dbać o wentyl kreatywności, podrzucając inspiracje, ot tak, bo lubię.